|
Ore
Administrator
Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków północy-Morąg
|
| ELBLĄG CUP - turniej w PES5 23.09.06 |
|
|
Nie wiedziałem gdzie dać ten temat-do (po)życia kulturalnego trochę nie pasuje więc...
Są jacyś chętni do wyjazdu?Regulamin i szczegóły  [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
Czw 17:28, 24 Sie 2006 |
|
|
| |
|
 |
Gość
|
cos sie stalo z tym regulaminem,ale moze wkrotce naprawia...
hmm.brzmi ciekawie,chociaz ja ze swoim poziomem pewnie odpadne w pierwszej rundzie,ale warto sprobowac:) jak przeczytam regulamin,to napisze wiecej
|
|
Czw 17:34, 24 Sie 2006 |
|
|
Gość
|
i po turnieju.do wczoraj z rana sadzilem,ze bedzie to najgorzej wydane 15 zeta w zyciu.pomijajac wyniki/jednak wyszedlem z grupy - moj bilans to 4-1-1/byla to zajbista sprawa.atmosfera,nerwy i wogle.w czasie meczow lapy mi sie ostro pocily,trzesly sie:) normalnie inaczej sie gra,niz w domu z tymi samymi wciaz ludzmi,i ten dreszcz rywalizacji.no i emocje w ostatnim meczu orego w grupie:)
|
|
Nie 19:01, 24 Wrz 2006 |
|
|
Ore
Administrator
Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków północy-Morąg
|
Heh dopiero dzisiaj ochłonąłem całkiem po turnieju w EL-oj warto było się tam wybrać.swietna organizacja, zajebisty klimat, no i te emocje  pierwszy meczyk w plecy z jakim lamerem co to Brazylią grał(1:2)potem spotkanie w którym po 50 min było 5:0 dla mnie(skończyło się 5:3)następnie baty od Chelsea 1:3 no i 2 najgorętsze spotkania oba z Anglią.Najpierw z kolesiem który chwilę wcześniej rozjechał Chelsea 4:1  15 min kosa Owen do szpitala Ayala do szatni  kolo cisnął non stop, wbił mi 2 "dramaty" ale ostatecznie udało mi się wygrać 3:2.Nadszedł czas na ostatni mecz w mojej grupie, mi wystarczał remis koleś musiał wygrać aby awansować.Szybko tracę bramkę, ale równie szybko odpowiadam Craspo.Potem dostaję w plecy jeszcze 2 bramki i zebrany za naszymi plecami tłum zaczął się rozchodzić ale...w 85 min strzelam na 2:3 a w ostatniej akcji po podaniu przez pół boiska Hernan strzala na 3:3 ja dostaję małego zawału a kolo rozpierdala sobie pada o głowę a potem kolano wiwaty szmpany itd gram dalej.W 1/16 już na luzie(cel-wyjście z grupy-został osiągnięty)ogrywam jakąś słabą Barcę 1:1 i 1:0.W 1/8 trafiam na organizatora który po 1 meczu(1:1)sprowadza sobie kibiców, troszkę się speszyłem, tracę bramkę w 3 min rewanżu i tak już zostaje do końca(chociaż w 90 min Crespo miał setkę...)Koleś ostatecznie zajął 3 miejsce
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ore dnia Śro 17:37, 27 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 10:02, 26 Wrz 2006 |
|
|
Gość
|
aaa.to i ja moze napisze jak mi sie tam gralo:)
zaczelo sie dosc malo optymistycznie.sparing/jedyny/ i 1:5 z dyniakiem.pierwszy mecz.jak sie potem okazalo ze zdecydowanym zwyciezca grupy/wszystkie mecze wygral/dlugo utrzymywal sie wynik bezbramkowy/mimo ciaglych atakow holendrow/jednak w 80 min.blad bramkarza,a w doliczonym czasie rozny i skonczylo sie 0:2.bardzo milo wspominam tego przeciwnika.prawie caly mecz zesmy przegadali.w drugim meczu man utd-man utd.i zaczelo sie fatalnie-rzut karny w 4 minucie-mysle,chuj,jade do domu.na cale szczescie niewykorzystany:) potem to juz niemalze ciagly moj napor i skonczylo sie na 2:0.kolejny mecz z brazylia.wlasciwie bez historii;3:0 do przodu,a powinno byc duzo wiecej.jest dobrze,mecz mniej od reszty i jestem 3.czyli z szansami na wyjscie z grupy.przyszla pora na moj chyba najlepszy mecz na tamtym turnieju.z francuzami.nerwy ogromne.lapy,mnie jak i sesek'owi drzaly niemilosiernie,akcja za akcje,strzal za strzal.i mimo,ze skonczylo sie na 0:0.wciaz z szansami na 2 miejsce:)kolejny mecz,z juventusem.meczylem sie strasznie ale wywiozlem 1:0,po strzale z karnego w koncowkce.tylko skonczyl sie mecz 2 bardzo dobre wiadomosci.sesek przegral z brazylia jak i holandia.wiec mam praktycznie zapewnione 2 miejsce:)ostatni mecz,wygrany po walkowerze i czekac na mecze pucharowe.jak juz wczesniej pisalem,zupelnie bez historii.z arsenalem.pierwszy mecz 1:5 drugi 1:3.pozegnanie z turniejem i powrot do domu.plan wykonalem az z nadmiarem.zalozenie mialem wygrac mecz.wyszedlem z grupy.milo:)
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 18:42, 26 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 15:47, 26 Wrz 2006 |
|
|
koniu
Wino do 10 zeta
Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Morąg/Wilnowo
|
Pogratulowac panowie. Czas spedzacie na sporcie, a nie tylko przed kompem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 17:59, 26 Wrz 2006 |
|
|
 
|
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa). Obecny czas to Sob 10:17, 20 Kwi 2024
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB: © 2001, 2002 phpBB
Group |
